Praca ze stresem potrafi kosztować ogrom energii i wysiłku. Dlatego bardzo chętnie poszukujemy nowych technik radzenia sobie z nim. Ten artykuł to zbiór narzędzi, które ułatwią Tobie zarządzanie stresem i dostosowywanie go do sytuacji.
Słowa, które czytasz w tym momencie, to część druga obszernego artykułu o stresie. To zdecydowanie ta bardziej „mięsna” połowa, wypełniona technikami pracy ze stresem. Jednak jeżeli faktycznie chcesz skorzystać z narzędzi tu zawartych, a nie czytałeś pierwszej części – gorąco do tego zachęcam. Znajdziesz ją tutaj.
Bez przeczytania pierwszej części to trochę tak, jakbyś zabrał młotek do ręki, ale niekoniecznie wiedział do czego służy. Mimo tego zaczynasz się nim posługiwać i na oślep uderzać. Jaki będzie tego efekt? Z pewnością nie taki jak oczekujesz.
Podobnie przedstawia się sytuacja ze stresem. Możesz mieć narzędzia i chcieć ich używać. Jednak nie znając podstawowych mechanizmów kryjących się za nim, będzie to trochę jak w przykładzie wyżej. Na oślep.
Koniec wstępu. Czas na konkrety. Poznaj swój sposób na stres.
Uważność - zdziała cuda?
O praktyce medytacyjnej zrobiło się ostatnio szczególnie głośno. Uważność to jedna z jej form. Ta najbardziej naukowa i świecka. Wolna od wierzeń i religii. Dokładniej jej istotę opisałem w ebook’u z 10 skutecznymi sposobami na wypalenie zawodowe.
Tutaj chciałbym Ci pokrótce pokazać prostą i niewymagającą żadnego przygotowania formę praktyki uważności. To świetna metoda do zastosowania przed ważnymi wystąpieniami, zawodami, lub po prostu wyzwaniami, które wywołują w nas dużo stresu i emocji.
Przy wykonywaniu tego ćwiczenia możesz stać, albo siedzieć. Jak wolisz. Postaraj się jednak nie krzyżować nóg ani rąk. Ułóż je wygodnie i swobodnie. Jeżeli to dla Ciebie komfortowe, zamknij oczy.
Na początek weź trzy spokojne oddechy, po czym przenieś całą swoją uwagę na ciało. Zwróć uwagę na ciężar swojego ciała, na to jak spoczywa na fotelu (jeśli siedzisz), jak stopy dotykają podłoża. Potraktuj swoją uwagę, jak skaner sklepowy, który koncertuje się na poszczególnych częściach ciała i dokładnie się im przygląda.
Koncentrując się na danych fragmentach (np. stopy, łydki, bark, szyja), zwróć uwagę, czy są rozluźnione. Jeżeli nie, postaraj się to zrobić. W ten sposób potraktuj całe swoje ciało.
Być może w trakcie wykonywania tego ćwiczenia Twoja uwaga będzie uciekać i próbować wracać do przeszkadzających myśli. To naturalne. Tak działa umysł. W takich chwilach po prostu skieruj ją z powrotem na obserwowany przez Ciebie fragment ciała.
Na koniec weź z powrotem trzy spokojne oddechy i otwórz oczy, jeżeli je zamknąłeś.
To ćwiczenie rozluźni nie tylko Twoje ciało, ale także i umysł, ponieważ te dwa elementy są ze sobą szalenie powiązane. W ten sposób pracując nad jednym elementem, wpływasz na drugi. Stąd też fenomen odprężającego wpływu ćwiczeń fizycznych. Warto spróbować.
Im prostsze tym łatwiejsze
Umysł to świetny gawędziarz. Nieustanie tworzy historie, próbując przewidywać niebezpieczeństwa na Twojej drodze. Podobnie podchodzi do sytuacji stresowych. Czyli jak do czegoś, co może wyrządzić mu krzywdę.
Choć intencje umysłu są dobre, czasami potrafi zapętlić i potęgować to, co w danym momencie odczuwasz. Wtedy stres zaczyna narastać, a sytuacja z którą masz się zmierzyć, wydaje się z każdą chwilą trudniejsza.
Kojarzysz to ze swojego życia?
Tutaj sprawa jest dość prosta. Choć wymaga trochę wprawy z Twojej strony. Spróbuj dostrzec konkretną myśl, która stoi za odczuwanym stresem. Zobacz, jak konkretnie ona brzmi i spróbuj umieścić ją w tym zdaniu „Zauważam, że przychodzi mi do głowy myśl o tym, że …”
W ten sposób będziesz mógł ocenić ją z dystansu. Dojrzeć prawdziwy powód stresu i racjonalnie do niego podejść. Mówiąc naukowo, uwolnisz się od fuzji poznawczej, która skleja Twoje emocje z historiami umysłu.
Brzmi prosto, ale w trakcie pracy na sesji z klientem robi wielkie „WOW”. Gwarantuję.
Wartości to sposób na stres. Wiedziałeś o tym?
Ten sposób pracy jest znacznie ważniejszym niż bezpośrednia technika reagowania na podniesiony poziom stresu. Dodatkowo, jeżeli miałbym wskazać, który sposób na stres jest najlepszy, wskazałbym właśnie na pracę z wartościami.
Fakt ten wynika z tego, że wartości są czymś dużo ważniejszym niż obrane i realizowane cele. Przyrównać je można do drogowskazów, dzięki którym potrafisz określić co w Twoim życiu jest najważniejsze, ważne, bądź też kompletnie nieistotne.
To dzięki nim podejmujesz decyzje i jesteś w stanie wybrnąć z trudnych dylematów, czy też zdecydować się na poświęcenie względem kogoś lub czegoś. One powodują, że potrafisz odpowiedź na pytanie „dlaczego angażujesz się w to, a nie w inne zadanie/przedsięwzięcie”.
Wartości uzasadniają poniesiony trud i jego koszty. Nadają sens Twojemu życiu. W mniej lub bardziej świadomy sposób.
I to właśnie one pozwolą zrozumieć „dlaczego” odczuwany w danym momencie stres jest normalny, potrzebny, a może wręcz pożyteczny. Patrząc przez pryzmat wartości zrozumiesz, dlaczego dana sytuacja kosztuje Cię tyle energii i nerwów.
W ten sposób zasadność poniesionych kosztów stanie się łatwiejsza do zaakceptowania, a stres mniej istotny. Bo w zasięgu Twoich myśli pojawi się rzecz ważniejsza. Wartość dla której robisz to, co robisz.
To naprawdę dobry sposób na stres. Gwarantuję to zarówno ja, jak i teorie naukowe,których spis znajdziesz u dołu strony.
Krok pierwszy: poznaj dokładnie swoje wartości, a później przez ich pryzmat spójrz na stres którego doświadczasz. Do dzieła!
Twój sposób na stres
Przedstawione powyżej sposoby na stres to moja trójka wspaniałych. To z nich korzystam najczęściej w kontekście samego siebie. Nie wyczerpują one jednak istniejących metod i technik. Tych jest cała masa, dlatego sposób działania i narzędzia zawsze dobieram indywidualnie pod klienta.
Ale jak zawsze: SAMA ŚWIADOMOŚĆ SPOSOBÓW NA STRES CUDÓW NIE ZDZIAŁA.
Dlatego zachęcam Cię do eksperymentowania.
Dodatkowo, zawsze możesz do mnie napisać, opisując z czym się aktualnie zmagasz. W ten sposób będziemy mogli dobrać sposób na stres do Twoich potrzeb i preferencji. Bo one mają prawo różnić się od moich.
Odpowiadam na każdego maila, więc pisz śmiało.
Bibliografia:
- Harris, R. (2019). ACT made simple: An easy-to-read primer on acceptance and commitment therapy. New Harbinger Publications.
- Hayes, S. C. (2005). Get out of your mind and into your life: The new acceptance and commitment therapy. New Harbinger Publications
- Siegel, R. D. (2009). The mindfulness solution: Everyday practices for everyday problems. Guilford Press.
