Święta, długie weekendy, czy czas urlopowy to okres, w którym nastawiamy się na relaks i odpoczynek. Niekiedy jednak pozostawienie obowiązków i skierowanie uwagi na inne sprawy nie przychodzi wcale łatwo. Pozwól, że pokażę Ci, jak się zrelaksować, by naprawdę odpocząć.
Parę lat temu, chwilę przed świętami, miałem piekielnie intensywny czas pracy. Finalnie, do wigilijnego stołu dotarłem delikatnie spóźniony. Praktycznie do ostatniego momentu dopinałem istotne w tamtym momencie tematy (tego wymagała specyfika miejsca pracy). Nie wszystko poszło po mojej myśli. W konsekwencji przez cały wieczór oraz kolejne dni chodziłem delikatnie zawieszony i zestresowany.
Miałem poczucie niespełnionego obowiązku. Towarzyszyła mi obawa, że to, co zrobiłem, nie było dostatecznie dobre. Dodatkowego napięcia dodawał fakt, iż nie mogłem tego sprawdzić.
To, co znajdziesz poniżej, to wypracowany przeze mnie model przejścia z trybu „praca” w tryb „odpoczynek”. Wykorzystuję przy tym wiedzę z dziedziny psychologii poznawczej oraz wysiłek fizyczny.
Po pierwsze: kartka papieru
Pierwszy etap to dokładna rewizja obecnego stanu projektów. Używam do tego zwykłej kartki papieru oraz programu Nozbe, którego zwykle stosuję do zarządzania zadaniami.
Przeglądając poszczególne projekty, wynotowuję te, które wymagają szybkiego działania i domknięcia przed „okresem odpoczynku”. Jeżeli zadanie wymaga uszczegółowienia, dodaję jaką czynność muszę zrobić, by mieć je z głowy. Pilnuję tego, by każdy punkt był maksymalnie prosty i klarowny.
Przeglądając każdy projekt, zwracam dodatkowo uwagę i ZAPISUJĘ, od czego rozpocznę pracę po urlopie. W ten sposób mam pełną jasność, zrozumie i wewnętrzny spokój. To podstawa do tego, aby bez problemu odpowiedzieć sobie na pytanie „jak się zrelaksować”.

Szybkie działanie
Mając na kartce jasno sprecyzowane zadania zaczynam działać. Dzięki temu, że do każdego zadania określona jest konkretna czynność, idzie to naprawdę szybko. W najgorszym przypadku zajmuje to jeden dzień roboczy. Jednak na koniec dnia ma się poczucie domknięcia tego, co najważniejsze.
Przed zamknięciem komputera jeszcze jeden, krótki rzut oka na plan „powrotu” do pracy i ewentualną drobną korektę.
Wyciszenie, czyli jak się zrelaksować
Odpoczynek to przestawienie swojego ciała i mózgu na pracę na innych obrotach. W tym celu świetnie spisuje się aktywność fizyczna (szczególnie na świeżym powietrzu). Dostarcza ona organizmowi nowych bodźców, pozwala skupić wzrok na punktach dalej oddalonych (podczas pracy przy komputerze skupieni jesteśmy na obiekcie blisko nas) i relaksuje nasze ciało.
Nie mam tu na myśli ekstremalnych sportów wyczynowych. Jeżeli wolisz, wystarczy przejażdżka na rowerze, bądź spacer po lesie. Typ aktywności dobierz do swoich preferencji. Ja najczęściej idę pobiegać po okolicy.

Typ pracy a odpoczynek
Odpowiedź na pytanie „jak się zrelaksować?” nie ma prawa mieć uniwersalnej odpowiedzi. Wynika to przede wszystkim z indywidualnych preferencji każdego z nas. Jest tu jednak kilka uniwersalnych elementów.
Po pierwsze, Twój mózg potrzebuje domknięcia. Przeglądając zadania, kończąc te najpilniejsze oraz planując powrót do pracy, zapewniasz mu spokój.
Po drugie, Twoje ciało chętnie przyjmie istotny impuls, że „coś” w codziennej rutynie się zmieniło. Delikatna aktywność fizyczna może być dla niego istotnym sygnałem.
Mam nadzieję, że powyższy artykuł będzie dla Ciebie cennym elementem na drodze do odpowiedzenia sobie na pytanie „jak się zrelaksować”. Trzymam za Ciebie kciuki, a jeżeli chcesz skonsultować swoją sytuację napisz do mnie. Chętnie Ci pomogę!
Powodzenia,
Maciej